Zabytkowa kamienica w centrum Łodzi przywitała nas pięknym odnowionym wnętrzem, a stamtąd mieliśmy już tylko kilka kroków do ulicy Piotrkowskiej i olbrzymi wybór klimatycznych restauracji i kawiarenek.
Po pysznej kawie w jednej z nich wybralismy się jeszcze na dach jednego z budynków, który przypomniał nam trochę miejsce wesela tych dwojga.
Nie musimy chyba mówić, że zawsze przypominając sobie Anitę i Macieja czujemy takie szczególne ciepło w sercach – tych dwojga nie da się nie polubić, a my z nadzieją liczymy, że jeszcze kiedyś będzie dane nam sie spotkać!