Dominikę i Adriana zdążyliśmy poznać już na długo przed weselem – byliśmy więc przygotowani, że to para z olbrzymią energią i tendencją do spontanicznych decyzji i szalonej zabawy.
Nie obyło się bez wzruszeń podczas ceremonii, a kiedy weszliśmy na salę czekała nas olbrzymia niespodzianka . Połączenie białych kwiatów i eleganckich czarnych dodatków sprawiły, że wystrój był jednocześnie nietuzinkowy, jak i dopasowany do Pary Młodej.
Gdybyśmy natomiast mieli wskazać parę, która najlepiej wybawiła się na własnym weselu – byliby to własnie Dominika i Adrian! Już od samego początku nie dawali sobie chwili wytchnienia i mamy ogromną nadzieję, że radość, która z nich emanowała – zostanie z nimi już na zawsze.