Marlena i Bartek nad swoją ślubną sesją plenerową nie zastanawiali się zbyt długo – wybrali miejsce nad jeziorem otoczone lasem, nie tak daleko od ich rodzinnej miejscowości.
Bardzo lubimy wstawać wcześnie na zdjęcia – światło wschodzącego słońca potrafi nadać magii nawet miejscu, w którym spacerując na co dzień, nie zauważymy nic nadzwyczajnego.
A mając taką parę jak Marlena i Bartosz – sesja plenerowa nie mogłaby nie wyjść!